BOŻE CIAŁO
Suchy Las - 4 czerwca 2015r.
Uroczystość Bożego Ciała w naszej Polskiej tradycji posiada niezwykłą oprawę liturgiczną.
Podążamy w Procesji do czterech ołtarzy, a to pomaga nam zrozumieć, że jesteśmy ludem pielgrzymującym.
Wychodząc na ulice - zatrzymujemy się przy czterech kolejnych stacjach, słuchając Ewangelii i adorując Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie - a to z kolei nam uświadamia, że wiara ma wymiar publiczny!
To prawda, że wiara jest sprawą bardzo osobistą, moim wewnętrznym doświadczeniem, to ja w sercu swoim daję odpowiedź Panu Bogu, ale nie można jej zatrzymywać tylko dla siebie!
Do istoty wiary należy - aby ją wyznawać, aby według niej żyć - dopiero wówczas spełnia ona swoje zadanie!
Nie na próżno Pan Jezus powiedział: „Do każdego więc, który się przyzna do mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się mnie zaprze przed ludźmi, tego się zaprę i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie”.
Nie możemy zatem pozostawiać wiary przed drzwiami miejsca pracy - i tam podejmować już decyzje, które są jej wykluczaniem!!!
Wielu - niestety - ulega presji potężnych ośrodków opiniotwórczych, którym zależy - tak, jak to było w czasach komunizmu - aby Kościół „zamknąć w zakrystii”.
Jest wiele ośrodków, którym przeszkadza jasne i klarowne nauczanie przypominające o Bożym Prawie, o konieczności jego przestrzegania.
Musimy - Drodzy Siostry i Bracia - podjąć zasadniczy trud formacyjny, aby pokonać tę niezrozumiałą niekonsekwencję, o czym m.in. wspomniał nasz Ksiądz Arcybiskup Metropolita w swoim słowie w niedzielę na Placu Mickiewicza w Poznaniu, kiedy mówił, że są niestety chrześcijanie, którzy popierają ludzi walczących z Kościołem.
Właśnie dzisiejsza Uroczystość - wyjście Jezusa na ulice - wyraża tę ważną prawdę, że On pragnie wpisać Siebie, wpisać Swoją Ewangelię w zewnętrzną przestrzeń naszego życia!
Jezus nie chce pozostawać tylko w tabernakulach naszych świątyń, On pragnie być z nami nieustannie!!!
Ktoś ujął to bardzo sugestywnie mówiąc, że jest jeszcze piąty ołtarz Bożego Ciała: a jest nim moje serce i moje życie!
Czy Bóg ma godne miejsce w moim sercu, w mojej duszy i w moim codziennym życiu?
Ponad tymi pytaniami nie powinniśmy przechodzić obojętnie!
Współczesna historia pokazała niezwykle wyraźnie - i nie wolno o tym zapominać - czym skutkuje odrzucenie Boga, czym skutkuje budowanie świata bez Bożych zasad!
Nieco ponad miesiąc temu (29. IV 2015r) odbyła się Diecezjalna Pielgrzymka do niemieckiego obozu koncentracyjnego Dachau - z okazji 70 - leci wyzwolenia tego obozu.
Zastanawiając się nad przyczyną misterium iniquitatis (tajemnicą nieprawości) - w swojej homilii nasz Ksiądz Arcybiskup najpierw przywołał słowa Jana Pawła II:
„Skoro człowiek sam, bez Boga, może stanowić o tym, co jest dobre a co złe, może też zdecydować, że pewna grupa ludzi powinna być unicestwiona”.
A następnie snuł jeszcze taką refleksję:
„Tak, to miejsce niemieckiej historii niemal namacalnie ostrzega nas przed tym, do czego jest zdolny człowiek wychowany w duchu sprzeciwu wobec Stwórcy, pragnący zapanować nad światem”.
Zwieńczając naszą refleksję zachowajmy w pamięci dwie podstawowe myśli:
*Nie wolno nam zamknąć dla Boga naszych serc i naszego życia!
*Nie wolno wychowywać w duchu sprzeciwu wobec Boga - Stwórcy!
A całkowitym zakończeniem niech będzie modlitwa słowami Jana Pawła II:
„Boże, Twój Kościół pielgrzymujący, nieustannie przez Ciebie uświęcany krwią Twojego Syna, w każdej epoce gromadzi w swojej wspólnocie wiernych, promieniujących świętością oraz tych, którzy okazując Ci nieposłuszeństwo, zaprzeczają wyznawanej wierze i świętej Ewangelii. Ty, który pozostajesz wierny nawet wówczas, gdy my dopuszczamy się niewierności, przebacz nam nasze winy i pozwól nam być pośród ludzi Twoimi prawdziwymi świadkami”.
Amen.